Po ciężko wywalczonym zwycięstwie nad Tytanami Wejherowo na koniec 1. rundy, Kospel Gwardia Koszalin w świetnym stylu rozpoczęła rewanże w I lidze piłkarzy ręcznych.
Licznie zgromadzeni kibice w hali ZOS Gwardia od początku oglądali bardzo dynamiczną, nastawioną na atak grę z obydwu stron. Do 17. min na prowadzeniu różnicą 1-2 goli utrzymywali się goście, wśród których skutecznością błyszczał Jakub Tokarz. Zdobył 5 pierwszych bramek dla SMS, na pięć prowadzeń jednym golem. W 15. min SMS po raz drugi i ostatni wyszedł na dwubramkowe prowadzenie (12:10). Odpowiedzią Gwardii były 3 bramki z rzędu na pierwszą przewagę 13:12 w 18. minucie. Przyjezdni zdołali jeszcze wyrównać, ale zaczęła zarysowywać się coraz wyraźniejsza przewaga gospodarzy. Po dwóch golach Bartosza Laski było 15:13, a w końcówce skuteczny do przerwy Maksym Kruczkow (zdobył w niej 7 ze swoich 9 goli) i Bartłomiej Korczak powiększyli różnicę do 5 trafień (22:17). Ostatnie dwie akcje przed zejściem do szatni należały do rywali.
Drugie 30 minut rozgrywane było już zdecydowanie pod dyktando gospodarzy. Gwardia poprawiła grę defensywną, a między słupkami zaporą dla gości był Krystian Matusiak (do przerwy sporo udanych interwencji miał też Damian Zwierz). W 39. min gospodarze odskoczyli na 6 goli (29:23). W 48. min różnica wzrosła o kolejne dwa (35:27). Gwardia do końca śrubowała wynik, zatrzymując się na rekordowych w tym sezonie w pierwszoligowej grupie A 45 trafieniach i najwyższej w sezonie różnicy 12 goli (taką samą pokonała wcześniej MKS Grudziądz).
Po tej wygranej, Kospel Gwardia usadowiła się na fotelu lidera, który jednak prawdopodobnie odda za tydzień. W dwóch najbliższych kolejkach czeka ją bowiem pauza.
Kospel Gwardia Koszalin – SMS ZPRP Kwidzyn 45:33 (22:19)
Gwardia: Zwierz, Matusiak, Rycharski – Szcześniak 4, Korczak 4, Stalka 2, Radosz 6, Laska 5, Maliarewicz 7, Kowalkowski 5, Kruczkow 9, Łapucha 2, Derdzikowski, Dzido 1.
SMS: Dyas, Siwik, Urbanowicz – Mikulewicz, Dziedzic 1, Gregorski 1, Koss 3, Tokarz 13, Bielecki, Myszka 1, Łapiński 6, Lisiecki 1, Zalewski 2, Lewczyk 5.