Pewne zwycięstwo w ostatnim tegorocznym występie w I lidze piłki ręcznej odniosła Kospel Gwardia Koszalin. Podopieczni Piotra Stasiuka zbliżyli się na punkt do lidera z Kościerzyny.
Koszalińscy szczypiorniści nie dali większych szans rywalom, prowadząc od początku do końca spotkania. W 19. minucie osiągnęli najwyższą przed przerwą różnicę 6 goli (13:7), po trafieniu… bramkarza Damiana Zwierza.
Do gospodarzy należał także początek drugiej części spotkania. W 42. min, po serii 3:0, Gwardia miała o 8 goli więcej od gości (30:22). W 44. i 45. min na uznanie kibiców zapracował po raz kolejny Zwierz, broniąc dwa karne z rzędu! Kolejna seria 3 goli wywindowała koszalinian na najwyższe prowadzenie 34:24 (51.). Słabsza była tylko końcówka, w której goście odrobili 5 bramek.
– Jestem zadowolony przede wszystkim ze zwycięstwa, ale nie z wyniku. Mógł on być o wiele lepszy – powiedział Waldemar Szymański, drugi trener Gwardii.
– Z drugiej strony jest kilku zawodników, którzy grają mniej i dzisiaj mieli szansę na więcej minut. To dla nas ważne, bo kiedyś tych zawodników będziemy potrzebowali. Dlatego muszą się ogrywać wtedy, kiedy jesteśmy spokojni o wynik – dodał.
Po spotkaniu 9. kolejki Kospel Gwardia ma na koncie 21 punktów, o jeden mniej od liderującego Sokoła Kościerzyna. Do zakończenia 1. rundy rozgrywek pozostał jej jeden mecz, z Tytanami Wejherowo. Odbędzie się on dopiero 11 lutego 2023 r.
Kospel Gwardia Koszalin – PGE KPR Gryfino 37:32 (21:15)
Gwardia: Zwierz 1, Matusiak, Bugaj – Szcześniak 1, Korczak, Stalka 3, Radosz 5, Maliarewicz 7, Kowalkowski 4, Kruczkow 10, Łapucha 3, Derdzikowski 2, Biskup, Dzido 1.
KPR: Dobko, Jeziorny, Kłodziński – Baliński 3, Lasko 2, Klemens 4, Gackowski 9, Blejsz 1, Telenga, Jezierski 2, Kostrzewa 3, Jarząbek 5, Witkowski 3.