Zespół Sparty w tym sezonie plasuje się w dolnej części tabeli, ale łatwo nie oddaje punktów. Tak było również w sobotę. Gwardia kontrolowała mecz, ale rywale – szczególnie przed przerwa – starali się dotrzymywać kroku.
– Z pierwszej połowy nie jesteśmy zadowoleni ze względu na postawę w obronie. W ataku radziliśmy sobie bardzo dobrze, tak jak w poprzednich spotkaniach. Po zmianie stron mimo, że kontrolowaliśmy spotkanie i gra w ataku nie sprawiała nam większych kłopotów, to obrona pozostawiała nadal sporo do życzenia. Uniknęliśmy większych błędów, ale wciąż jest sporo do poprawy. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Jesteśmy zadowoleni przede wszystkim z punktów, a ze stylu – głównie w obronie – trochę mniej – podsumował Piotr Stasiuk, trener Kospel Gwardii.
Sparta Oborniki – Kospel Gwardia Koszalin 30:34 (15:17)
Sparta: Kustoń, Sołtysiak, Spychała – Koczorkowski 1, Kiedrowski 2, Krzyścin 5, Szorcz, Mantaj, Mysiak, Bukowski, Kwiatkowski 3, Czaprański 2, Narożny 11, Kuta 1, Konieczny, Łyszczarz 3.
Gwardia: Zwierz, Matusiak, Rycharski – Szcześniak 4, Korczak 1, Stalka 7, Radosz 1, Słodkowski, Maliarewicz 1, Kowalkowski 2, Kruczkow 10, Łapucha 2, Derdzikowski 1, Biskup 3, Dzido 2.
